Sztuczna inteligencja Google, BERT oraz jak może wyglądać SEO w przyszłości
- Autor: Marek Stokowski
- 18 października, 2020
W ostatnich kilku miesiącach osoby z branży SEO dostrzegały problemy z działaniem wyszukiwarki Google – zmiany widoczności, problemy z indeksacją podstron czy też błędna interpretacja kanoniczności w serwisie (mimo wskazywania tego przez tag kanoniczny). Przy codziennej pracy dostrzegam także – w ostatnim czasie – problem z reagowaniem na przekierowania 301. W indeksie pojawiają się adresy, które dawno temu były przekierowane 301 na nowy adres. Problemy takie były poruszane przez osoby związane z branżą SEO – w wielu krajach. W okolicach 10 sierpnia wystąpiła duża awaria – taka jest oficjalna wersja przekazana na Twitterze:

Po tej awarie dość często następowały zmiany wyników a same w/w problemy nie ustępowały. Dla osób, które szukają bieżących informacji o zmianach w algorytmie wyszukiwania – polecam śledzić informacje pod adresem https://www.seroundtable.com/category/google-updates. Wróćmy jednak do problemów Google. Jak rozwiązano problem z indeksowaniem wyników wyszukiwania, które wymuszane było ręcznie przez właścicieli serwisów w Google Search Console? Szybko i prosto – wyłączyli opcję dodawania ręcznie do indeksu:

Wiele osób uważało wtedy, że to nie są zwykłe awarie a następstwo pracy nad czymś większym – czymś co będzie miało wielki wpływ nie tylko na wyniki, ale i samo podejście do SEO. Informacje z bloga Google https://www.blog.google/products/search/search-on/ mogą być potwierdzeniem tej teorii. Zanim jednak przejdziemy do omówienia informacji z w/w wpisu blogowego – omówmy czym jest sztuczna inteligencja w Google, która często opisywana jest jako BERT.
BERT - sztuczna inteligencja dostosuje odpowiednie wyniki dzięki zrozumieniu języka
Czym jest dokładnie BERT warto poczytać w wikipedii oraz na blogu Google. Artykuł ten pojawił się prawie rok temu i już wtedy Google poinformowało, że działanie sztucznej inteligencji wspomaga proces zrozumienia zapytań i to na całym świecie. Jak Google argumentuje potrzebę angażowania w to sztucznej inteligencji? W ocenie firmy wykorzystanie technologii uczenia maszynowego zwiększa możliwości wyświetlenia odpowiedniego wyniku. W dużym skrócie – dzięki temu Google potrafi zrozumieć, czego oczekujemy od wyszukiwarki, wpisując dane słowo.
BERT ma wpływ na kolejność samych standardowych wyników wyszukiwania – szczególnie po wpisaniu różnego rodzaju zapytań z użyciem np. “for” i “to”:

Sztuczna inteligencja Google - na co będzie miała wpływ i co może zmienić się pod koniec roku 2020
Wróćmy teraz do wpisu na blogu Google z dnia 15 października 2020. Dowiadujemy się w nim, na jakie obszary wyników wyszukiwania będzie miała wpływ sztuczna inteligencja i jaka jest to wartość dodana dla użytkownika.
Poprawność pisowni zapytań

Fakt podpowiedzi innej pisowni zapytania pojawia się już od pewnego czasu. Google informuje jednak, że technologia uczenia maszynowego umożliwia (w przypadku pomyłki podczas pisowni zapytania) natychmiast zaproponować odpowiednie wyniki. Co ciekawe – w artykule tym dowiadujemy się, że aż 1 na 10 wyszukiwań zawiera błędy w pisowni.
Jaki to będzie miało wpływ na SEO?
Już od pewnego czasu nie widzę sensu monitorowania fraz, zawierających błędy pisowni a jeszcze nie raz widzę takie w strategiach SEO. Google doskonale radzi sobie z błędami i to dobra informacja.
Fragmenty treści

Google wykorzystując sztuczną inteligencję, znajduje najbardziej odpowiednie informacje w treści artykułu i generuje tylko kluczowe fragmenty. Jak widzimy na powyższej ilustracji, uczenie maszynowe pomaga rozpoznawać, które (zdaniem Google) fragmenty treści odpowiadają zapytaniu i są ważne.
Jaki to będzie miało wpływ na SEO?
W mojej ocenie to kolejny element wyników wyszukiwania, który może ograniczyć ruch organiczny. Google na podstawie danych przetworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji, jest w stanie zaspokoić nasze oczekiwania już na etapie przeglądania SERP. Skoro coraz więcej informacji przekazuje samo Google, to po co zaglądać do zawartości listowanych tam stron? Dzięki zawartościom naszych stron w indeksie – BERT ma możliwość badania i analizy danych, by potem wykorzystać je do prezentacji w samym oknie wyników wyszukiwania.
Pod tematy

Już pod koniec roku 2020 ma być wdrażane stosowanie pod tematów, które mają jeszcze bardziej zróżnicować wyniki wyszukiwania. Google podaje, że uczenie maszynowe i użycie sieci neuronowych umożliwia zrozumieć konkretne pod tematy i dopasować odpowiednio wyniki. Jako przykład podano “sprzęt do ćwiczeń w domu” . Ma być to szansa dla mniejszych stron, które specjalizują się w danym pod temacie.
Jaki to będzie miało wpływ na SEO?
Dowiemy się dopiero po fakcie 🙂 W mojej ocenie może to bardzo zmienić kolejność wyników. Posiłkując się doświadczeniami z takich zmian, obawiam się, że po wdrożeniu w/w rozwiązania – znów SERPy będą okupować giganci tacy jak np. OLX, allegro – co stoi w sprzeczności z celem wykorzystania w/w technologii.
Fragmenty treści Video

Przy pomocy sztucznej inteligencji możliwe staje się zrozumienie semantyki video treści oraz podzielenie jej na ważne fragmenty, które odpowiadają za dane zagadnienia. Do końca 2020 roku wyświetlanie konkretnych fragmentów video ma być możliwe dla 10% wyszukiwań.
Jaki to będzie miało wpływ na SEO?
Jest to kolejny element spychający zwykłe wyniki wyszukiwania niżej. Na pierwszy rzut oka – będzie to miało negatywny wpływ na efekty działań SEO. Z drugiej jednak strony jest to dobry moment, by skupić się na tworzeniu oraz promocji video contentu. SEO zmienia się z roku na rok i należy się dostosować, pozycjonując nie tylko zwykłe wyniki, ale i treści w formie Video.
Zrozumienie danych oraz wyświetlanie ich w wynikach wyszukiwania

W treści artykułu z dnia 15 października 2020 dowiadujemy się, że od 2018 roku trwają prace nad otwartą bazą danych “Data Commons Project”, która agreguje duże ilości danych z wielu źródeł. Dzięki tym procesom, w wynikach zamiast wyświetlać standardowe wyniki wyszukiwania na zapytania zaczynające się na “ile…” – jest możliwe wyświetlanie konkretnych informacji już w oknie wyników (bez potrzeby przechodzenia do innego adresu).
Jaki to będzie miało wpływ na SEO?
W tym konkretnym przypadku – wykorzystanie sztucznej inteligencji będzie miało negatywny wpływ na działania SEO. Przetwarzanie dużej ilości danych i wyświetlanie ich od razu w wynikach, spowoduje zmniejszenie ilości przejść na poszczególne strony internetowe. W pierwszej kolejności proces ten będzie zachodził w USA (oraz innych angielskojęzycznych obszarach świata), ale z czasem dotknie to również wyników wyszukiwania w Polsce.
Podsumowanie
Na pytanie, jaki będzie miała wpływ sztuczna inteligencja na branżę SEO, ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony na pewno utrudni pracę i zmniejszy szansę na ruch organiczny serwisom opierających się na prezentowaniu danych. Elementy takie będą coraz częściej rozumiane i przekazywane od razu w oknie wyszukiwania, wykorzystując do tego sztuczną inteligencję. W mojej ocenie należy przyzwyczajać się do nowej rzeczywistości i zacząć pracować nad elementami, na które mamy wpływ. Jak będzie wyglądało SEO po wdrożeniu zmian, które są prognozowane na koniec roku? Czas pokaże 🙂 Nie ukrywam, że obawiam się, w jaki sposób Google będzie interpretowało pod tematy i czy faktycznie dzięki temu mniejsze serwisy będą mogły wykazać się wyspecjalizowaną wiedzą.
Na pewno należy zachować spokój i spodziewać się zmian, które będą sprzeczne w wielu przypadkach. Tak jak to ma miejsce podczas wielu poprzednich aktualizacji – zwiększanie oraz zmniejszanie widoczności serwisu, który w międzyczasie nie zmieniał nic w strategii SEO.